20.06.2016

11. Poznaję ciasteczkowego potwora (STORY TIME)


Słuchajcie, słuchajcie!
Ten post będzie króciutki, ale bardzo ważny. Jakiś czas temu opuściłam mój ostatni klub, ze względu na prywatne... Nie problemy, ale poprostu zmiany, które sprawiły, że dłużej już bycie w nim nie sprawiało mi takiej radości jak poprzednio. Ponieważ poznałam tam kilka naprawdę fajnych osób, z którymi dotąd utrzymuję kontakt przez dość długi czas pozostawałam bezklubowiczką. 



Ale niestety to nie było to samo. W SSO kiedy już raz odkryjesz jak to jest być w klubie, nigdy nie będzie tak samo. (trochę złowieszczo :D) Dlatego z tego miejsca dziękuję wszystkim których kiedykolwiek poznałam na Miodku i którzy pamiętają, lub już nie, spotkania ze mną. 


Dziękuję też mojemu staremu klubowi, za super czas i początki gry, które przecież są najważniejsze.



Jeśli zapomniałam o kimś ważnym, to wybaczcie, ale wiedzcie, że zawsze mam was gdzieś w tych dobrych wspomnieniach.

Okej, dość tej nostalgii! Zabawę czas zacząć! Ciastkowicze gotujcie się. :)


PS.Pozdrowienia dla Zity Queencamp, który przywitała się ze mną w Jarla. Zajrzyjcie na jej bloga! klik I nie zwracajcie uwagi na mój ziemniaczany kapelutek. Nie miałam czasu się przebrać. ;)


1 komentarz:

  1. Jeju, nie wiedziałam, że wstawisz tego skreena na bloga :D! Dziękuję bardzo!

    OdpowiedzUsuń

Regulamin bloga:
1. Szanuj innych komentujących
2. Używaj poprawnej polszczyzny
3. Nie spamuj
Każdy odzew z waszej strony dodaje mi więcej sił do pisania.❤❤❤